W sobotę 8 czerwca wybraliśmy się już po raz przedostatni do Markowa, aby kreatywnie spędzić czas z mieszkańcami, dobrze się przy tym bawiąc. Tym razem to my - młodzież - całkowicie samodzielnie przygotowaliśmy plan działań w MDKu w Markowie oraz go zrealizowaliśmy! To było coś... - opowiada Robert o sobotnim otwarciu MDK na wiosce...
Wyruszyliśmy o godzinie 10.40. Na miejscu byliśmy już o 11.00. O pogodzie złego słowa powiedzieć nie można było, dopisała nam wyjątkowo dobrze niż podczas poprzednich otwarć domu kultury. Na początku musieliśmy przygotować wszystko, co było nam niezbędne oraz zwołać dzieci, abyśmy wspólnie mogli cieszyć się słonecznym dniem wokół gier i zabaw, które wcześniej przygotowaliśmy.
Zaczęliśmy od rozłożenia stolików i krzeseł oraz od przygotowania zimnych napojów. Naszą pierwszą grą były „kalambury”, czyli zabawa polegająca na zgadywaniu bajek/filmów, pokazywanych przez jedną osobę. Potem dzieci same zaproponowały, by puścić w ruch gry planszowe, które zyskują największe zainteresowanie podczas naszej każdej wizyty. Bardzo naturalnie dzieci dobrały się w grupy / zespoły, w których rozpoczęły rozgrywki. Ten właśnie moment pokazał, że dzieci w Markowie tworzą grupę, konkretną grupę, która siebie zna i potrafi ze sobą spędzać czas w sposób twórczy!
Po szaleństwie planszówkowym, pobawiliśmy się w tzw. „kwadranta”, przy którym zużyliśmy resztki sił. Po woli nadchodził czas zamknięcia MDKu, więc trzeba było zabrać się za porządki.
Można zatem uznać, że nasz sobotni wypad do Markowa udał się nadzwyczajnie, pogoda dopisała i humor każdemu nie uciekł.
Już dziś zapraszamy na ostatnie barakowozowe spotkanie w Markowie „Barakowóz – ostatnia stacja”, które odbędzie się w niedzielę 16 czerwca o godz. 15:00
autor wpisu: PoWSInoga - Robert Pakulski
zdjęcia: Daria Podkowińska
zdjęcia: Daria Podkowińska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz